Christian Dior to nazwisko, którego nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Sprawdzamy jednak, jak to się stało, że zrewolucjonizował podejście do mody. Czy droga na szczyt była usłana różami, a może znalazł się tam przypadkowo? Oto światowej sławy projektant i jego „Nowy Look”!
Christian Dior urodził się w styczniu 1905 roku we Francji jako drugi z pięciorga dzieci. W wieku pięciu lat przeniósł się z rodziną do Paryża. Jego ojciec był zamożnym producentem nawozów i od zawsze chciał, by syn został dyplomatą. Ten jednak preferował sztukę, sprzedawał nawet swoje szkice, by zarobić pierwsze pieniądze. Gdy miał 23 lata, zrezygnował ze szkoły i założył małą galerię sztuki, która działała trzy lata.
Miłość do mody i projektowania mocno wzrosła, gdy w 1937 roku zatrudnił go Robert Piguet. Dior stworzył projekty kreacji do trzech jego kolekcji, które dobrze się przyjęły. Jego karierę przerwała wojna i powołanie do służby wojskowej. Po jej zakończeniu został młodszym projektantem w domu mody Luciena Lelonga. Posadę tę otrzymał nieprzypadkowo, gdyż przez te trudne lata projektował suknie dla niemieckich i francuskich żon właśnie jako pracownik Lelonga.
Christian Dior miał szansę projektowania dla paryskiego domu mody Philippe et Gaston, jednak odmówił, gdyż poczuł, że najwyższy czas pracować na własny rachunek i pod własnym nazwiskiem. I tak dokładnie 8 grudnia 1946 roku założył dom mody Dior.
Pierwszą kolekcję wypuścił w 1947 roku pod nazwą „Corolle”, jednak wszyscy określali ją mianem „New Look”, które nadała redaktorka naczelna „Harper’s Bazaar”. Skąd taka zmiana? Otóż kreacje Christiana były dość kontrowersyjne, odmienne od tego, co było znane w ówczesnej modzie. Zamiast pudełkowych sukienek kreował cudowne kobiece kształty – podszyciami podkreślał biodra, gorsetem talię, a halką całą sylwetkę.
Wzburzenie wywoływało też samo wykorzystanie dużej ilości materiału do uszycia jednej sukni czy garnituru, gdzie – jak wiadomo – po wojnie różnie było z dostępnością materiałów. Zarzucano wręcz zbytnią rozrzutność.
To jednak nie przeszkodziło w dalszym projektowaniu, a nawet sprawiło, że po wojnie Paryż ugruntował swoją pozycję jako centrum modowego świata. Sam Dior zaś odniósł olbrzymi sukces.
Nie ma wątpliwości, że w tamtych czasach Christian Dior zrewolucjonizował kobiecą sylwetkę i wyznaczał trendy. Nie chował jej kształtów, lecz wyniósł na piedestał klepsydrę. Zaakcentowany biust, wcięcie w talii i rozkloszowany dół były jego znakami rozpoznawczymi.
Hitem był przede wszystkim kostium złożony z dopasowanego żakietu z baskinką oraz szerokiej plisowanej spódnicy. W ten sposób projektant przyczynił się do odrodzenia kobiecej mody.
Poza tym wylansował także czółenka na cienkiej szpilce, duże kapelusze z jeszcze większymi rondami oraz rękawiczki i sznury pereł. Stworzył również Christian Dior Perfume, czyli firmę produkującą zapachy, która również odniosła duży sukces, a flakony z jego nazwiskiem są znane i uwielbiane do dzisiaj.
Zdj. główne: P. L./unsplash.com