Artykuł sponsorowany
Gwiazdy Hollywood oraz instagramowe modelki, olśniewają nas wyraźnymi i podrasowanymi rysami twarzy. Kości policzkowe Angeliny Jolie, które mogłyby rozcinać papier lub idealnie zarysowana żuchwa Gigi Hadid to ideały, do których chciałybyśmy dążyć. Jednak wcale nie trzeba wygrać na genetycznej loterii, by osiągnąć efekt idealnie wyrzeźbionej twarzy. Zobacz, jak krok po kroku wykonać konturowanie twarzy, godne sióstr Kardashian.
Kości policzkowe to kluczowe miejsce dla konturowania twarzy. Pod nimi i na nich nakłada się sporo kosmetyków, by osiągnąć wymarzony efekt, dlatego najpierw trzeba wiedzieć, gdzie je znaleźć. Kość jarzmowa znajduje się pod okiem i idzie na zewnątrz twarzy, aż do nasady ucha. Bardzo łatwo da się ją wyczuć palcami. To w tym miejscu będzie się działo najwięcej. Jeśli nadal nie możesz znaleźć kości policzkowej, możesz również użyć pędzla do makijażu, by wyznaczyć linię pod kością. Trzonek pędzla ułóż przy nasadzie ucha i poprowadź go po prostej linii do skrzydełka nosa. W odległości mniej więcej dwóch palców od nosa powinnaś poczuć, że zaczyna się Twoja kość policzkowa. Do jej podkreślenia fantastycznie sprawdzą się kosmetyki Makeup Revolution.
Podstawą do wyszczuplenia i wyrzeźbienia twarzy jest bronzer. Puder lub cień w neutralnym odcieniu brązu, który swoim ciemnym kolorem stworzy efekt cienia, a tym samym przykuje uwagę do szczytu kości policzkowej. Bronzer należy nakładać mniej więcej w kształcie cyfry trzy, gdzie pierwszy wysunięty punkt trójki wypada na obrzeżu czoła i skroniach, kolejny tuż pod kością policzkową, a ostatni na linii żuchwy.
Nałożenie bronzera na czole i skroniach ma na celu zmniejszenie i zwężenie czoła, tworząc cień, który sprawia, że uwagę bardziej skupiają jasne punkty. Ciemne kolory ukrywają punkty na twarzy, podczas gdy jasne, połyskujące plamy na twarzy wybijają się i przykuwają oko. Trick z nakładaniem bronzera na czoło świetnie sprawdzi się u osób, które mają wysokie czoło lub szeroką twarz.
Drugi punkt trójki ma na celu wyszczuplenie twarzy i podbicie kości policzkowych. Ciemne miejsce, stworzone pod kością, będzie sprawiało wrażenie, jakby to właśnie ona była tak wysoka, że rzuca cień. Bronzer powinien wypełniać przestrzeń od środka ucha w stronę linii ust. Nakładaj produkt miękkim pędzlem, przesuwając go tylko w jedną stronę, od ucha w dół. W ten sposób najwięcej kosmetyku znajdzie się na zewnątrz twarzy, a im bliżej centrum, tym bardziej naturalnie będzie się on zacierać. Dzięki temu unikniesz plam z bronzera.
Ostatni punkt z kształtu trójki powinien wypadać w miejscu od płatka ucha do podbródka. Dzięki temu krokowi linia żuchwy będzie o wiele lepiej zarysowana, a twarz będzie bardziej odcinać się od podbródka i szyi.
Rozświetlanie można podzielić na dwa etapy – rozświetlanie na mokro i rozświetlanie na sucho. Twarz można rozświetlić na mokro przed pudrowaniem, wtedy do tego celu używa się jasnego korektora. Tym produktem należy namalować trójkąt, wypadający pod okiem w kształcie, wyznaczanym przez skrzydełko nosa i początek kości jarzmowej. Później oczywiście trzeba rozblendować go na skórze i przypudrować jasnym produktem. Inne miejsca, gdzie warto nałożyć jasny korektor, to środek czoła, kość nosowa, nasada ust oraz środek brody.
Suche rozświetlanie polega na nakładaniu jasnego, często połyskującego lub nawet tworzącego efekt mokrej skóry pudru na centralne punkty twarzy, w celu ich wybicia. Kiedy nałożony produkt złapie światło, w piękny sposób je odbija, co sprawia, że te miejsca przykuwają uwagę. Suchy rozświetlacz nakłada się na szczyty kości policzkowych, czubek nosa, nasadę ust oraz łuk brwiowy.
Dzięki konturowaniu twarzy osiągniesz wymarzony efekt wyrzeźbionej, zdefiniowanej twarzy. Makijaż ma moc, podobną do skalpela, ale jest skuteczny bez bólu i ryzyka. Konturowanie pozwala na modyfikowanie rysów swojej twarzy, zabawę i eksperymenty z wyglądem. Z odrobiną wprawy dojdziesz do momentu, w którym co rano będziesz mogła szybko i sprawnie wykonać idealne konturowanie.
Zdjęcie główne: EKATERINA BOLOVTSOVA/Pexels
