Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Nikomu nie trzeba dziś przypominać o tym, jak duże znaczenie ma wykonany starannie demakijaż. Pewne zaskoczenie może jednak budzić to, że lista kosmetyków, które możemy wykorzystać do jego wykonania, systematycznie się powiększa. Do niedawna były to przede wszystkim płyny micelarne oraz mleczka. Dziś coraz więcej mówi się jednak również o olejkach.
Oczyszczanie skóry olejami to w naszym kraju stosunkowo nowa praktyka. Warto jednak pamiętać o tym, że tam, skąd do nas zawędrowała – a więc w Azji – jest stosowana już od stuleci. Azjatki nie tylko oczyszczają twarz wykorzystując w tym celu oleje, ale niejednokrotnie nie wyobrażają sobie, aby mogły zacząć dzień w inny sposób. Oczywiście, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nie każdy olej sprawdzi się w takim przypadku jednakowo dobrze. Zastosowanie znajdują więc w ich przypadku przede wszystkim specjalne przygotowane olejki myjące, które – gdy połączy się je z wodą – będą w stanie stworzyć emulsję radzącą sobie świetnie nawet ze szczególnie opornymi zanieczyszczeniami.
Jak to możliwe, że olej jest w stanie oczyszczać skórę? Aby zrozumieć ten fenomen, dobrze jest przypomnieć sobie, że jednym ze znaków rozpoznawczych oleju jest to, że nie łączy się on z wodą, wysoko ceni sobie jednak kontakt z innymi substancjami, które są tłuste. To właśnie ta ich specyfika sprawia, że oleje błyskawicznie pozbywają się nie tylko makijażu oraz pozostałości po kosmetykach pielęgnacyjnych, ale również – nadmiaru sebum. Jakby tego było mało, oleje radzą sobie nawet z tymi zanieczyszczeniami, które nie są widoczne na naszej skórze. Są nieocenione zarówno w walce z kurzem, jak i z dymem papierosowym oraz smogiem.
Na liście zalet korzystania z olejków przeznaczonych do demakijażu, znajduje się co najmniej kilka interesujących pozycji. Na pierwszy plan wysuwa się to, że oczyszczają skórę, a jednocześnie nie doprowadzają do jej podrażnienia. Nie bez znaczenia jest jednak i to, że potrafią być znacznie skuteczniejsze niż inne kosmetyki do demakijażu radząc sobie także z nieoczywistymi zanieczyszczeniami. Warto po nie sięgać także dlatego, że pozwalają na przywrócenie skórze równowagi tłuszczowej, łagodzą podrażnienia i stany zapalne, a do tego nie przesuszają skóry.
Choć olejki do demakijażu można dziś kupić w drogeriach, często możemy usłyszeć, że najlepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie własnego zestawu. Jego bazą jest zwykle olej rycynowy o właściwościach zmiękczających i oczyszczających. Nie należy jednak ograniczać się jedynie do niego, bo sam może przesuszać skórę. Jego najmniejsze stężenie powinno występować w tych mieszankach, po które sięgają osoby o skórze suchej. Nie powinno się z nim jednak przesadzać także wtedy, gdy ma się skórę normalną. Tak zwanym olejem nośnikowym – stosowanym razem z olejem rycynowym – może być dowolny olej roślinny, jaki znajdziemy w kuchni lub łazience. I tu warto jednak pamiętać, że każdy typ skóry ma pewne wymagania i tak cera sucha doskonale reaguje na olej ze słodkich migdałów, a cera tłusta – na olej z konopi i olej z czarnuszki.
Bez względu na to, na jaki olejek myjący zdecyduje się konkretna osoba, warto pamiętać o tym, że powinien być on nakładany na wcześniej zwilżoną skórę. Dopiero po połączeniu z wodą tworzy się emulsja oczyszczająca skórę. Nie należy zapominać tez o tym, że jeszcze przed skorzystaniem z olejka dobrze jest sięgnąć po mleczko lub inny preparat, który pozwoli na pozbycie się resztek makijażu ze szczególnie wrażliwych okolic oczu.
Fot.: Alena Darmel/pexels.com