Najnowszy film Pabla Larraína to manifest nowego kina, które nasłuchuje pulsu życia, uczy się języka nowego pokolenia. I zamiast snuć opowieść – tańczy.
Nieuchwytna jak płomień, uwodzicielska Ema roznieca ogień wszędzie tam, gdzie się pojawia. Taniec to dla niej całe życie – dla swojej pasji jest gotowa poświęcić dosłownie wszystko. Wspólnie z mężem-choreografem podejmuje kontrowersyjną decyzję, przez którą upada jej dawny świat, a na zgliszczach starego porządku wyrasta zupełnie nowy – gdzie kobiety mogą tańczyć tak, jak chcą, o rodzinie nie decyduje pokrewieństwo i każdy sam tworzy choreografię własnego życia. W nowym świecie Ema jeszcze mocniej zatraca się w seksualnym, agresywnym reggaetonie.