Dzięki roli w kultowym serialu „Seks w wielkim mieście”, amerykańska aktorka stała się prawdziwą ikoną stylu. Postać Carrie, w którą się wcieliła, wpłynęła na styl Amerykanki, która udowodniła, że potrafi eksperymentować z trendami i nie boi się łamać modowych zasad.
Los samotnej kobiety nie jest łatwy… dlatego każda powinna mieć wyjątkowe buty, żeby radośniej kroczyć przez życie – twierdziła Carrie Bradshow grana przez Sarah Jessicę Parker.
Jej styl do dziś inspiruje miliony kobiet na całym świecie, a sama Parker i bohaterka, w którą po raz pierwszy wcieliła się prawie 20 lat temu, ma pewne miejsce w historii mody. Aktorka na tyle zespoliła się z ekranową postacią, że sama stała się ikoną stylu. W serialu wylansowała szpilki od Manolo Blahnika, następnie sama stworzyła dla niego kolekcję butów i założyła markę obuwniczą SJP. Wypuściła także linię perfum pod własnym nazwiskiem.
Do dziś obiektem pożądania są stylizacje Carrie, jak choćby słynna tiulowa spódnica. Nic dziwnego, że świat mody ją pociąga – po zakończeniu serialu w jej szafie znalazła się cała garderoba Carrie Bradshow, w tym ubrania od Chanel, Diora, Prady, Versace, Gucci, Vivienne Westwood i Roberta Cavalli. Parker stała się symbolem nowojorskiej kobiety – inspiratorki, odważnej, nieco ekscentrycznej i doskonale zorientowanej w trendach.