Moda lat 60. wróciła jak bumerang, a wraz z nią ponownie zaczęły królować sukienki i spódnice średniej długości. Trzeba jednak z nimi uważać, bo mogą przypadkiem zaburzyć proporcje sylwetki. Jak tego uniknąć? Z czym najlepiej zestawiać midi? O tym wszystkim piszemy poniżej. Zachęcamy do lektury!
Midi to długość pośrednia między mini a maxi, ubrania sięgają do połowy łydki lub kończą się tuż pod kolanem. Choć szczyt popularności sukienek i spódnic midi przypadał na lata 50. i 60. ubiegłego wieku, to teraz pojawiają się w kolekcjach światowych projektantów. Midi pasują i na co dzień, i do pracy, i na wielkie wyjścia oraz imprezy. Są strzałem w dziesiątkę szczególnie dla kobiet wysokich, które nie muszą obawiać się o optyczne skrócenie. Tego typu długość jest natomiast problematyczna w przypadku kobiet niskich, mających dodatkowo masywne łydki.
Sukienki i spódnice midi – dzianinowe, wełniane – są doskonałe w sezonie jesienno-zimowym. Trzeba tylko wiedzieć, jak je ograć, by całość prezentowała się fantastycznie.
Pierwsza propozycja, która doskonale sprawdzi się w chłodniejszych miesiącach, to założenie pod spódnicę lub sukienkę midi czarnych rajstop i do tego czarnych botków na wysokim obcasie, najlepiej z delikatnie zwężanym czubkiem. W ten sposób optycznie wysmuklimy oraz wydłużymy nogi. Pamiętajmy przy tym, by botki miały dopasowaną cholewkę, tak by nigdzie nie odstawały. Może to być też tak zwana skarpetkowa cholewka, czyli wykonana z miękkiego materiału, który doskonale przylega do kostek i łydek.
Zimą i jesienią bez ciepłego okrycia wierzchniego ani rusz. Tutaj jednak musimy pomyśleć, jakie będzie najlepsze do midi, by przypadkiem nie zaburzyć swoich proporcji. Krótka puchówka czy oversize’owe futerko, choć szalenie modne, nie są dobrym rozwiązaniem. Potrzebny jest płaszcz, który przykryje całkowicie lub w większości spódnicę czy sukienkę. W ten sposób nie stworzymy niepotrzebnych podziałów i stylizacja będzie się pięknie komponować. Warto przy okazji decydować się na płaszcz taliowany z krytą linią guzików lub jednorzędowy – niestety dwurzędowe mogą czasami optycznie nas poszerzać. Dodatkowo przyda się pasek w talii, by podkreślić kobiece kształty.
Nie ma wątpliwości, że zimą na naszych nogach najczęściej lądują długie kozaki. Gwarantują one właściwy komfort cieplny nie tylko stopom, ale i łydkom. Czy nadają się jednak do noszenia w komplecie z ubraniami długości midi? Tak, ale pamiętaj o tym, by całkowicie chowały się pod ubraniem i najlepiej, by miały – podobnie jak było w przypadku botków – dopasowaną cholewkę i smukły czubek.
Na koniec mamy jeszcze jedną sprawdzoną propozycję. Spódnice midi jesienią i zimą świetnie komponują się z luźnymi swetrami i bluzami. Jeśli chcemy nadać sylwetce lekkości i zachować jej kształty, wystarczy, że włożymy przednią część do środka lub przewiążemy paskiem. Pamiętajmy o tym, gdyż puszczony długi sweter i do tego spódnica midi sprawią, że będziemy wydawać się dużo niższe niż w rzeczywistości.
Źródło: pexels.com/Tan Danh