Botki z lat 60. zasłynęły kilka lat temu, dzięki projektantowi o imieniu Maison Margiela, jednak początek tego trendu datuje się dużo wcześniej. Popularne buty, które kochały wokalistki ABBY, obecnie znów święcą triumfy. Co prawda, wielu osobom te botki złośliwie kojarzą się z końskimi kopytami, jednak niejedna kobieta wygląda w nich zjawiskowo.
Te buty nosiła każda it-girl z lat 60. Były gładkie, bez zbędnych ozdób i całkowicie dopasowane do nogi. Zazwyczaj kozaki sięgały za kolano, a kobiety zakładały do nich krótkie spódniczki, choć ich pierwotna wersja sięgała jedynie do połowy łydki. Były znakiem rozpoznawczym zespołu ABBA, a w 1966 roku pozowała w nich Nancy Sinatra. Kilkadziesiąt lat później znów wracają do łask i pojawiają się na światowych wybiegach. W latach 60. botki te nazywano go-go boots, choć nie kojarzyły się one z nocnymi klubami. Stosowany tu termin go-go pochodzi z francuskiego języka i oznacza zabawę, radość i szczęście, czyli hedonizm w najczystszej postaci. Ich pierwotna wersja to białe kozaki na niskim obcasie, długością cholewki sięgającą do połowy łydki. Następnie zaczęto je przekształcać, buty na przestrzeni lat miały różne długości cholewki, a także kształt przodu. Obecnie popularne botki mają mocno skróconą cholewkę, a obuwie pasuje do każdej sylwetki.
Mocno nawiązującym trendem do lat 60. są białe botki o długości cholewki do połowy łydki. Obecnie biały kolor butów kojarzy się z kiczem, dlatego należy się mocno postarać, aby tego typu buty wyglądały elegancko i klasycznie. Same botki stanowią mocny detal w ubiorze i to one powinny grać główną rolę w stylizacji. Co można do nich założyć? Przede wszystkim niewskazane są mocne kolory. Taki strój może wyglądać tandetnie. W tej stylizacji warto postawić na proste i stonowane kolory. W takim zestawieniu świetnie wyglądają jeansy o kroju boyfriend lub mom jeans. Do całości można założyć białą wiskozową koszulę lub wełniany, szerszy sweter. To wersja na wyjścia z przyjaciółmi lub do pracy. Przebywając w zimniejsze dni na zewnątrz, do białych botków zaleca się zakładać dłuższe płaszcze o prostym kroju, pozbawione jakichkolwiek wzorów. Świetnie będą wyglądać te w kolorze szarym, czarnym lub liliowym, tak modnym w tym sezonie.
Brąz i beż to barwy, które od lat dominują w polskich sklepach obuwniczych. Nic dziwnego, w końcu świetnie odnajdują się w jesiennych stylizacjach. Z czym zestawić brązowe botki w stylu lat 60.? W zależności od preferowanego stylu można je ubierać do wszystkiego. Pasują szczególnie do ciepłych kolorów, takich jak beż, krem, czy róż, jednak równie dobrze wyglądają w połączeniu z bordo lub butelkową zielenią. Warto zestawić je ze spodniami w popularne zwierzęce wzory, a na górę założyć jedynie prostą, białą koszulę. Chcąc zaszaleć, można ubrać do nich jeansy i wełniany sweter z frędzlami w stylu boho. To niezwykłe połączenie stylów wygląda oryginalnie. Brązowe botki świetnie odnajdują się w stylizacjach podobnych do tych z lat 60. Krótkie ołówkowe sukienki i plisowane spódnice są kluczem do stworzenia takiego look’u. Świetnie sprawdzają się również w eleganckim wydaniu. Wystarczy je zestawić z prostymi cygaretkami i długim, oversizowym swetrem.
Buty z lat 60. choć swym oryginalnym wyglądem nie przekonują wszystkich, to w czerni prezentują się nadzwyczaj elegancko i uniwersalnie. Można je zestawić z każdym typem odzieży i zawsze wyglądają niesamowicie. Szczególnie poleca się je zakładać do spódnic i sukienek. Będą świetnym wyborem do spódnic mini, ale równie dobrze wyglądają w zestawieniu z kreacją o długości midi. Pasują do każdej sylwetki, optycznie ją wydłużając. Można do nich zakładać skórzane ramoneski, dłuższe płaszcze i klasyczne kurtki. Czarne botki w stylu lat 60. pasują na każdą okazję i są uniwersalnym, choć oryginalnym wyborem.
